I znowu to uczucie, że wiem wszystko, a tak naprawdę całe... nic.. Jest tego tyle, że mój umysł już nie wie, które informacje są prawdziwe. Tych nieprawdziwyh ostatnio było dużo. Jak to się nazywa? Złudzenia? Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Ja po prostu chwytam się kotwicy i powtarzam sobie "no dalej, będzie przecież dobrze, postanowiłaś tak sobie", lecz każdy wie, że ze spełnianiem moich postanowień jest ciężko. Pozostaje pytanie: tylko co teraz tak naprawdę jest moje? Które uczucia pozostają moją własnością? Które sentymenty są prawdziwe? Znowu muszę podzielić się czymś, bo było tylko mi, dla mnie i o mnie. Cholera.
A teraz piję zieloną herbatę i oglądam dramę, o której mam zamiar niedługo Wam opowiedzieć.
A co u Was?
a ja siedzę i przymulam i przymulam :D Piękne zdjęcia :P I fajnie piszesz :P
OdpowiedzUsuńObserwujemy??
sali-pno.blogspot.com
Mam tak samo jak ty. Sama się nad tym często zastanawiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia. :>
Dziękuje za ten miły komentarz u mnie na blogu.
loveonlytofashion.blogspot.com
Ph ...jakie rozmyslenia! Fajne footki!
OdpowiedzUsuńwww.fashionable-sewing.blogspot.com
Mam podobnie jak Ty. Nieraz odczuwam taką pustkę, ale później powiem Ci, że przemija.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, http://provencompatibility.blogspot.com/
bajeczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:)
http://balaczka.blogspot.com/
też mam tak jak Ty czasami
OdpowiedzUsuńmam tak samo jak Ty
OdpowiedzUsuńMam tak samo .. :( . Zdjęcia są cudowne .
OdpowiedzUsuńjeśli chcesz rozpoznać czy ktoś cię okłamuje czy mówi prawdę, spójrz tej osobie w oczy c:
OdpowiedzUsuńdziękuję c:
popieram panią wyżej, to działa ;3
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia, takie vintage *o*
Zapraszam na nowy post ;*
http://call-me-susan-elizabeth.blogspot.com/