spring is... coming!

W zasadzie wiosna jest już blisko. Tylko coś dotrzeć nie potrafi. Czasem zwodzi porannymi przebłyskami, ciepłymi wieczorami. I miesza w głowach ludziom. A dzisiaj, z racji 'wiosennego' dnia przniosła nam biały puch, który okrył większość kraju. Czemu nie? No i będą te upragnione przez wszystkich śnieżne święta. Niekoniecznie te co trzeba, ale będą. God, why?

Przed chwilą właśnie zakończyłam telefoniczną rozmowę z koleżanką. Wszystko pięknie, rozmawiamy sobie, opowiada mi o swoim zwariowanym śnie i nagle... bum! spadłam z krzesła. Nadal sobie leżę na dywanie i dochodzę do wniosku, że mam bardzo wygodną podłogę ;)

***

Kochani, na te święta życzę Wam:

ciepła przede wszystkim, bo biało za oknem :)

miłej, rodzinnej atmosfery

dostrzgania małych, lecz istotnych rzeczy

pyszności na stole

dużo miłości

uśmiech na buzi

smacznego jajka

baranka wesołego

zająców w domu

a w poniedziałek wielkanocny, aby woda zmyła wszystkie Wasze niepokoje :))

CUDOWNYCH ŚWIĄT SPĘDZONYCH W GRONIE BLISKICH <3

~Amaya

***

Jak zamierzacie spędzić święta?

do poniedziałku prawdopodobnie!