niedziela, 14 kwietnia 2013

it isnt perfect, but what is perfect?

Przedwczoraj nie mogłam nic konstruktywnego wymyślić. Wczoraj Anka widziała jak się z tym męczyłam i w końcu poległam.
A dziś? Dziś coś się we mnie budzi, buzuje, gnębi, męczy, tyka, razi w oczy. Narusza każdy nerw. Zabawna część - chujwieco.

Jak jest dobrze, po co to wyrzucać z siebie? No, chyba, żeby się z kimś radością podzielić, ale tak niesamowicie często ludie patrzą wtedy na nas z zawiścią, jak na błaznów.
Jak jest źle,  to chcemy to z siebie wyrzucić, ogromna część ludzi pragnie przekazać to zło czające się w swoim sercu komuś innemu, najlepiej wszystkim dookoła. Aco! Niech mają tak źle jak oni.
A gdy nie potrafimy sprecyzować tego, co w nas siedzi, drapie, gryzie i męczy? Co wtedy zrobić? Albo boimy przyznać się do czegoś, co jest w nas głęboko, i w pewnym momencie zaczynamy oszukiwać samych siebie tak głęboko, że po paru razach zaczynamy być w stanie uwierzyć we wszystko. W co tylko zechcemy. I co wtedy?



brrr. Czasami cieszę się, że mam taką samoocenę, przynajmniej nie jestem w stanie się tak perfidnie okłamywać.

19 komentarzy:

  1. ogromna część ludzi pragnie przekazać to zło czające się w swoim sercu komuś innemu, najlepiej wszystkim dookoła. Aco! Niech mają tak źle jak oni. <---- zgadzam się z tym zdaniem!

    Zapraszam na nową notkę :)
    Angelikaa-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. najgorsze, jak ludzie, którym się wyżalamy nas nie słuchają ;d albo jeszcze gorzej - potem obgadują nas z innymi, mówią im to, co my w zaufaniu powiedzieliśmy im.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze napisane, zgadzam się z Tobą w stu procentach!

      Usuń
  3. Super blogg .
    Będę odwiedzać twojego bloga .

    Zapraszam do mnie :
    groteskowaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie czyta się twojego bloga, obserwuję. http://happyisad.blogspot.com/ Informuj mnie o nowych notkach jeśli by ci sie chciało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze mi się czyta Twojego bloga, bo świetnie piszesz :) Czyli wygląda na to, że było raczej "kwaśno"? ;P

    Co powiesz na wzajemną obserwację? :)

    mydreammm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny blog :) Super piszesz notki :) pozdrawiam <33 . zapraszam na mojego bloga mam nadzieję że zaobserwujesz http://karolinagauszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo mądra notka! Zgadzam się z Toba kochana..

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog ;)

    pozdrawiam: ilovemystyle13.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. ten obrazek z ptakami na dłoniach, świetny;)
    pozdrawiam i zapraszam:

    http://beforeveryoungbaby.blogspot.com/

    xoxo, Klaudia-Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa notka :)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  11. Obserwuję :) mam nadzieję że będzie rewanż http://karolinagauszka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham twojego bloga .
    Bardzo ciekawie piszesz .
    Miło by było jak byś wpadła : 3

    personaldiaryagnes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja niestety nawet jak wiem co mnie dręczy to i tak nie potrafię tego z siebie wyrzucić. Brak zaufania jeszcze bardziej wtedy dobija...
    Ale ( oby jak najdłużej) teraz jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zdecydowanie za szybko mija ;c dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń