Wczoraj miałam tylko 4 lekcje. Dzisiaj byłam na 3, lovely.
Wczoraj po szkole, gdy zjadłam obiad, wybrałam się do sklepu po odżywkę do włosów, która przedwczoraj mi się skończyła. Nie kupuję zawsze takich samych, po prostu wybieram jaka mi będzie teraz odpowiadała. Ostatnio miałam Timotei Intensywna Odbudowa, a dzisiaj kupiłam Schwarzkopf Gliss Kur do bardzo zniszczonych, suchych włosów. Mam nadzieję, że się sprawdzi ;) Wzięłam ze sobą także aparat, z nadzieją, że znajdę choć parę fajnych ujęć i... nie zawiodłam się.
A dzisiaj byłam u dermatologa, gdzie spędziłam... prawie 2 godziny! Nie dość, że czekałam tam dużo ponad godzinę, to w gabinecie (gdzie przpisała mi leki w 7min) przesiedziałam 40min. Czemu nie, chętnie posłucham o jej córce, znajomych, życiu prywatnym, drodze do zawodu, można by jeszcze długo wymieniać. To nic, że inni czekają.
Parę wczorajszych zdjęć:
A Wy jak spędziliści dwa ostatnie dni? :)
Ja niestety miałam dużo lekcji i nauki :(
OdpowiedzUsuńAle jutro piątek więc się nie martwię :)
www.seellow.blogspot.com
Ja ciągle nauka i nauka :(
OdpowiedzUsuńZapraszam, dopiero zaczynam. Obserwujemy?♥
http://begin-with-nothing.blogspot.com/
Jakby co już obserwuję i dziękuję za kom ! :)
Usuńhttp://begin-with-nothing.blogspot.com/
Bardzo ładne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Ładne zdjęcia ^^
OdpowiedzUsuńhttp://valentinemarierose.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam to czekanie u lekarzy. Ostatnio byłam u lekarza specjalisty, czekałam ponad godzinę i... się okazało że nie wzięłam skierowania :D
--
paranormalnygimbus.blogspot.com
Świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńAngelikaa-world.blogspot.com